Sprawozdanie - listopad 2018.

przez Promyczek
Odsłony: 929

„ W krainie kolorów i dźwięków”.

 

              Rozpoczęliśmy naszą przygodę z kolorami od przypomnienia sobie ich nazw

przy słuchaniu wiersza B. Formy pt. „Kolory”.

Bardzo pomogła nam w tym pacynka – Adaś, ilustrując treść wiersza kolorowymi planszami.

„ Każdy kolor jest wspaniały

Każdy zawsze coś wyraża

Proszę, zatem wszystkie dzieci

Często bawcie się w malarzy.”

1 15

 

              Z ochotą zamieniliśmy się w artystów – malarzy.

Rysowaliśmy grzebieniem na podkładzie z farby i mąki. Stemplowaliśmy koralikiem.

3 4

6 16

17

              „Dmuchaliśmy” plamy, czyli malowaliśmy słomką.

Tworzyliśmy barwne kompozycje, dobrze się przy tym bawiąc.

18 19

 

              W zabawie ruchowej „Kolory łączcie się” – z kolorowymi kółkami na ręku biegaliśmy po sali.

Na znak szybko szukaliśmy swojego „bliźniaka”,

czyli osobę posiadającą na ręce kółko o takiej samej barwie.

8 10

11 12

21 22

23 24

              Na sygnał „Dzieci do domu” – wskakiwaliśmy do obręczy,

(czyli domku) w kolorze naszego emblematu.

51 53

 

              Naszą znajomość barw i spostrzegawczość ćwiczyliśmy w zabawie z „Kolorową kostką”.

Rzucaliśmy nią by wylosować kolor i znaleźć go wśród przedmiotów w sali,

na sobie lub u innych dzieci

( kolor butów, ubrania, zabawek, ścian, itp.)

26 27

28 30

41 42

44 45

              Jako badacze – robiliśmy doświadczenia w mieszaniu farb tworząc barwy pochodne.

To było bardzo ciekawe i zajmujące zajęcie.

32 33

34 46

47 50

 

              Zajęliśmy się też dźwiękami i muzyką. W zabawie słuchowej „ Co to za piosenka”

odgadywaliśmy jaką piosenkę nuci nasza pani.

Przypominaliśmy sobie nazwy instrumentów i dźwięki jakie wydają.

Każdy zagrał na wybranym instrumencie.

              W zabawie „Ukryty instrument” wkładając rękę do worka rozpoznawaliśmy je po dotyku.

              Były też zagadki pantomimiczne „ Na jakim instrumencie gram?”.

Z radością odgadywaliśmy, ale i naśladowaliśmy grę na bębenku,

gitarze, pianinie, skrzypcach, trąbce…

              Urządziliśmy marsz do piosenki „ Przedszkolaczek” grając wesoło na bębenkach

cicho i głośno, wolno i szybko.

55 56

57 58

59 60

61

 

„ Muzyka jest wszędzie – to prawda

Bo jest w dźwiękach, które słyszymy wokół nas”

              Sprawdzaliśmy jakie dźwięki wydają różne przedmioty, gdy się w nie stuka,

gniecie, drapie, uderza o podłogę. Potrząsaliśmy kluczami, szeleściliśmy gazetami,

srebrną folią, graliśmy łyżeczką na słoiku, klockami, chlupocząc wodą w butelce.

Posłuchajcie, ile jest piękna w tych zwyczajnych dźwiękach.

64 67

68 69

 

              Jesienia pogoda jest różna albo pada i wieje albo świeci słoneczko,

jednak w naszej grupie dominowała deszczowa aura,

lało jak z cebra wiec i nastrój musiał być ponury, deszczowy i mokry.

Zatem dominowały deszczowe piosenki, gry i zabawy.

80 81

82 91

„ Kap, kap deszczyk pada

Kapu, kapu pada i pada

A jak napada to będą kałuże,

Małe i duże kałuże”.

              To fakt, bo w zabawie ruchowej „Czasem słońce, czasem deszcz” biegaliśmy swobodnie po sali,

a na umówione wcześniej symbole albo podnosiliśmy rączki do góry,

bo świeciło słoneczko albo wskakiwaliśmy w kałuże bo, padał deszcz.

Ćwiczyliśmy spostrzegawczość i koncentrację.

83 84

87 92

93

              Bawiliśmy się też gazetami wyobrażając sobie, że są to krople deszczu.

Podrzucaliśmy je do góry, gdy spadały cieszyliśmy się bo przecież deszczyk może być tez całkiem przyjemny.

102 104

111

              Ćwiczyliśmy też rączkę rysując w powietrzu chmurę no i naszą wyobraźnię oczywiście.

‘             W zabawie matematycznej „ Deszczowe chmury” 

dopasowywaliśmy wielkości kropel do wielkości chmur,

potem w kropelkowych rachunkach określaliśmy wielkości kropel

duże – małe oraz liczebności zbiorów mało – dużo – tyle samo

utrwalając wcześniej poznane pojęcia.

95 96

97 98

105 100

              Jesienne ubranie – jesienna moda – na naszym wybiegu prezentowaliśmy kolorowe kalosze, płaszcze, parasole – czyli, to w co się ubieramy i co zabieramy, gdy chcemy iść na spacer w deszczu.

146 145

144 143

141 140

Parasole – Parasole!

 

„ Pod parasolem miło jest

Gdy pada deszcz

      Gdy bębni deszcz…”

 

              Najpierw poznaliśmy się z budową parasola oraz jego przeznaczeniem.

 113 114

 

              W zabawie dydaktyczno – integracyjnej „Kto się schował pod parasolem?”

rozpoznawaliśmy naszych kolegów i koleżanki po fragmencie ubrania lub po głosie.

115 116

117 118

              W zabawie „ Parasol do pary” łączyliśmy w pary identyczne parasolki,

potem tropiliśmy ukryte parasole ćwicząc spostrzegawczość.

119 121

129 130

 

              Naszą przygodę w deszczową pogodą i parasolami zakończyliśmy malując w nietypowy

i nowy dla nas sposób szablon parasola.

Najpierw na szablon nalaliśmy kilka kolorów farb, następnie włożyliśmy go do woreczka

i rozcieraliśmy paluszkami po całej powierzchni obserwując jak mieszają się kolory

– świetne doświadczenie. Polecamy! Efekt – cudowne kolorowe parasole.

161 160

159 158

150 149

 

DZIEŃ NIEPODLEGŁOŚCI!

 

              Z tej okazji wykonaliśmy flagi Polski

żeby uczcić pamięć o tym ważnym wydarzeniu z naszej historii.

Siedząc w kułeczku i trzymając flagi razem z Paniami odśpiewaliśmy hymn Polski.

151 153

154 162

164 166

  Wiatr

 

„ Zerwał z głowy czapkę wiatr

Szalik z szyi wiatr też skradł

Zabrał babci parasolkę

Potem płaszcz zawinął w rolkę

W okiennice z trzaskiem wpadł

Taki postnik, mały wiatr.”

 

              Tydzień ten był kontynuacją tematyki aury pogodowej – wiatr.

Pani pokazała nam ilustracje, na której widać było silny wiatr wyginający gałęzie drzew

oraz delikatny – powiewając strącał liście z drzew.

Następnie sami sprawdzaliśmy siłę wiatru włączając wiatrak

i obserwując jak mocno podwiewa do góry kawałek bibuły.

168 169

170 172

189 190

 

              Ćwiczyliśmy nasze płuca dmuchając na zawieszoną na sznurku bibułę tak,

aby wprawić ją w ruch oraz wiatraczki.

174 175

185 186

192 204

205 206

              Korzystając w wietrznej pogody zrobiliśmy pranie, które rozwiesiliśmy na sznurku,

na naszym „żłobkowym podwórku” do wyschnięcia.

Aby pranie było szybciej gotowe do prasowania pomogliśmy sobie suszarką.

 178 180

184 202

200

 

              Uważnie wysłuchaliśmy historyjki obrazkowej o parasolu,

który porwał dziewczynce silny wiatr.

Sami staraliśmy się ułożyć ilustracje w odpowiedniej kolejności.

239 240

241 242

243 246

247

 

„ Wszyscy mówimy,

Że biała jak mleko.

Przez nią nie widzimy

Tego co daleko…”

 

              Oczywiście jest to mgła. Dostaliśmy kawałek folii, pod który się chowaliśmy i sprawdzaliśmy

czy wszystko tak samo wyraźnie przez nią widzimy.

Okazało się, że nie wiec potrzeba również była latarka do oświetlenia drogi

oraz otaczających nas przedmiotów.

207 209

210 212

224 225

228 229

230 231

              Sprawdzaliśmy przezroczystość wody, szkła, metalu

oraz papieru chowając za nimi przedmiot.

213 214

215 216

232 233

234

              Dużo radości sprawiła nam zabawa „ Czyj to cień?”.

Zamykaliśmy oczy, jeden z nas chował się za parawan.

Po cieniu musieliśmy odgadnąć, kto stoi za parawanem.

217 218

220

              Następnie rozpoznawaliśmy przedmiot ukryty w worku za pomocą zmysłu dotyku.

Wsadzaliśmy rączkę do worka, dotykając dany przedmiot musieliśmy odgadnąć, co to.

Nie było łatwo, ale my się nigdy nie poddajemy.

221 222

235

              Kolorowaliśmy latawiec używając gąbki – mieszaliśmy różne kolory farb,

które gąbką nanosiliśmy na kartkę.

236 237

238 244

245

 

„ Dzień marchewki”

 

              Tego dnia wszyscy byliśmy ubrani w kolorze pomarańczowym jak marcheweczki.

Uczestniczyliśmy w zabawie ruchowej pt. „Złap marchewkę”.

Królik musiał złapać biegające po sali marchewki.

262 263

264 275

              Swoją sprawność ruchową ćwiczyliśmy pokonując tor przeszkód, aby dostać się do marchewki.

271 272

273 276

              Z przyniesionych marchewek zrobiliśmy „marchewkowe ludziki”

doklejając im oczy, usta, włosy oraz ubranko.

248 249

267 269

              A na zakończenie marchewkowego dnia zrobiliśmy przepyszny soczek marchewkowy,

który ze smakiem wypiliśmy.

250 251

253 260

261 277

279 280

287