W pierwszym tygodniu października pani przyniosła do żłobka dary jesieni , które mogliśmy oglądać na obrazkach i dotknąć na żywo. Były to jarzębina ,żołędzie , kasztany zwykłe  oraz kasztany jadalne.

Było bardzo dużo kasztanów w naszej sali , mogliśmy się nimi pobawić. Dostaliśmy wiaderka i bawiliśmy się w „szukaj gdzie się schował kasztan”.

Gdy pani pokazała nam kasztany jadalne, dostaliśmy garnki i mogliśmy z tych kasztanów zupkę ugotować.

Pani przyniosła  puste butelki plastikowe, z których mogliśmy zrobić własne grzechotki wrzucając do środka kasztany  i żołędzie.

Gdy już wiedzieliśmy jak kasztan wygląda , pani dała nam części kasztanka wycięte z kartek kolorowego bloku oraz klej i z pomocą pani zrobiliśmy prace plastyczną.

W kolejnym tygodniu odwiedzili nas mieszkańcy parku, poznaliśmy jeża i wiewiórkę. Zapoznaliśmy się z ich wyglądem i zwyczajami.

Próbowaliśmy odpowiednio posegregować jedzenie wiewiórki i jeża.

Pani pokazała nam, że futerko wiewiórki jest miękkie i gładkie, a jeżyk kłuje jak szczotka.

Skakaliśmy jak wiewiórki, nie było to łatwe trafić do kółeczka.

Pani czytała nam bajkę "Wielka przygoda  Jeżyka ", a my próbowaliśmy znaleźć na ilustracjach gdzie ukrył się jeżyk.

Wykonaliśmy pracę plastyczną, przykleiliśmy jeżykowi kolce które zgubił.

Na koniec bawiliśmy się tańcząc do muzyki z płyt.

„Wpadła gruszka do fartuszka

 a za gruszką dwa jabłuszka

 a śliweczka wpaść nie chciała,

 bo śliweczka niedojrzała”

Taką rymowanką rozpoczęliśmy tydzień pt.” Jesień w sadzie i ogrodzie”. Nabyliśmy wiedzę o otaczającym nas świecie, nauczyliśmy się rozróżniać wymienione wyżej owoce, poznaliśmy ich kolory, kształty.

Z ochotą karmiliśmy naszego przyjaciela Jeżyka ćwicząc przy tym małą motorykę oraz koncentrację.

 Nasza żłobkowa sala zamieniła się na chwilę w mały sad, a my w prawdziwych ogrodników.  Mogliśmy zrywać z drzew jabłka i także przyczepiać je ponownie na drzewka. Poznaliśmy również piosenkę „Niosły dzieci z sadu (…)”. To był świetny sposób na budowanie więzi poprawienie nastroju.

Jak prawdziwi ogrodnicy sortowaliśmy w zbiory zebrane jabłka. W ten sposób rozwijaliśmy także podstawy matematyki

Na koniec tygodnia zrobiliśmy piękną pracę plastyczną, która zdobiła naszą żłobkową tablicę. Spisaliśmy się na medal!

W tym tygodniu mamy Święto Dyni, na pomarańczowo do żłobka  przyszliśmy,

na naszym balu króla i królową  wspólnie wszyscy wybraliśmy

Każdy z nas po dyni przyniósł , żebyśmy mogli zobaczyć jakie rodzaje i kształty mają

Dynie były małe, duże, gładkie, pomarańczowe , żółte, zielone , okrągłe i różnych kształtów,

mogliśmy zobaczyć i dotknąć  to co w środku dynie chowają

Pani opowiedziała nam piękną bajkę pt.” KOPCIUSZEK”, do której mogliśmy oglądać ilustracje.

Prace plastyczne wykonane przez nas można podziwiać w naszej szatni w galerii  Małego Artysty.

Wrzesień to czas adaptacji ,trudnych rozstań i tęsknoty, ale jesteśmy bardzo dzielni. Poznaliśmy już naszych kolegów i koleżanki, przyzwyczailiśmy się do pań i już wiemy, że można się do nich przytulić i wtedy jest miło i bezpiecznie. Zwiedzamy salę i jesteśmy co raz bardziej odważni.

Poznajemy zawartość pudeł i szafek, w których kryją się  różne zabawki. Budujemy wieżę z klocków, bawimy się samochodami, naczynkami i całkiem zaczyna się nam tu podobać.

Uczymy się samodzielnie  jeść ale  zawsze możemy liczyć na pomoc Pani.

Wiemy już gdzie jest nasze łóżeczko, z miękką poduszeczką, do której się przytulamy zasypiając.

5. Pomału uczymy się zbierać zabawki po zabawie.

 Gdy przyszła do nas jesień to zrobiło się kolorowo na dworze. Pani  pokazała nam jesienny krajobraz na ilustracjach.

A gdy nasz dywan pokrył się kolorowymi listkami tańczyliśmy do muzyki, a później po zbieraliśmy liście do koszyczków.

Za nami nasza  pierwsza praca plastyczna. Za pomocą pani i kolorowych kolorowych farb wykonaliśmy jesienne drzewko  Nasze prace wiszą na tablicy w szatni.

„ Jedzie pociąg , jedzie pociąg '' w rytm słów piosenki wkroczyliśmy w pierwszy tydzień zajęć po powrocie z przerwy wakacyjnej. Zbudowaliśmy pociąg z dużych poduch . Maszynista przyjeżdżał po kolei po każdego. Wsiadaliśmy z peronów nad morzem , w górach  i przyjechaliśmy do naszego żłobka, w którym czekały na nas nasze Panie. .

Rozmawialiśmy o wakacjach – gdzie i z kim je spędziliśmy, i jaka była pogoda .

Dowiedzieliśmy się też jak wakacje spędziły nasze Panie i jakie pamiątki z nich przywiozły – kartki, muszelki, ramki i wiele innych ciekawych przedmiotów.

Na zajęciach edukacyjnych segregowaliśmy przedmiot do danego krajobrazu .

Podczas zajęć plastycznych ozdabialiśmy szablon loda naklejając na nie cekiny, które były posypką oraz doklejaliśmy patyczek.

Swoje drugie urodziny w tym tygodniu obchodził nasz kolega Błażej . Życzymy samych wspaniałych dni i dużo uśmiechu  na twarzy. Sto lat !!

Kto mieszka w Zoo ? - dowiedzieliśmy się tego oglądając ilustracje przedstawiające ogród zoologiczny i żyjące tam dzikie zwierzęta.

Posługując się małymi atrapami zwierząt – nazywaliśmy i rozróżnialiśmy zwierzęta, zwracając uwagę na ich cechy charakterystyczne ( wygląd, poruszanie się itp. )

Dopasowywaliśmy też wybraną imitację dzikiego zwierzątka do takiego samego przedstawionego na ilustracji.

Z klocków waflowych budowaliśmy mini – zoo by każde zwierzę miało swoją zagrodę, wybieg lub klatkę.

Oglądaliśmy wesołą historyjkę pt. „ Wicek, Wacek i słoń ” - ćwiczyliśmy naszą spostrzegawczość i zmysł kojarzenia wskazując opisany odpowiedni obrazek z historyjki .

W opowieści ruchowej „ Stado słoni ” zamieniliśmy się w te wielkie zwierzęta niosąc swoją trąby – szukaliśmy wodospadu,  ażeby ugasić pragnienie i ochłodzić się wodą.

Przy stolikach składaliśmy z puzzli słonia,  lwa,  hipopotama i zebrę.  Układaliśmy też układanki '' Zoo ”.

W zabawie „ Pora karmienia ” obok wybranego zwierzątka kładliśmy obrazek z jego smakołykiem.

W zabawie muzyczno – ruchowej pt. „ Małpka Filemona ” naśladowaliśmy wszystko co robiła zwinna małpka.

„ Kogo to ogon ? ” - w tej zabawie rozpoznawaliśmy i przyporządkowywaliśmy do odpowiedniej sylwetki zwierzęcia jego ogon.

Malowaliśmy kredkami świecowymi dzikie zwierzęta i przyklejaliśmy je na duży arkusz papieru tworząc „ Park Safari ”.

Utrwalanie kolorów lata maluchy ćwiczyły zakładając kolorowe kółeczka na drewniane pałąki .

Farby i kolorowe cekiny wykorzystaliśmy w zajęciach plastycznych tworząc kolorowe rybki .

Dmuchanie w rurki wprawiły kolorowe piłeczki w „ taniec na wodzie ” .

Maluchy z dużą łatwością rozwiązały zagadki o kolorach – przyczepiając kolorowe karteczki w odpowiednie kółeczka.

Wysłuchaliśmy uważnie bajeczki o żółtej kredce .

W zabawie „ Kolorowe wstążeczki ” Jeżyki ćwiczyły prawidłowy wdech nosem i wydech ustami.

Nasze Maluszki układały z kolorowych pasków tęczę utrwalając nazwy podstawowych kolorów .

„ Co nam przyniosły kolory tęczy ? ”  - maluchy rozpoznawały obrazki częściowo zakryte .

Podjęliśmy próbę nauki piosenki „ Kolorowe kredki ”, doskonaliły pamięć muzyczną.

W zabawie „ Zgadnij o kogo chodzi ? ” dzieci słuchały podpowiedzi odnośnie koloru ubioru danego dziecka. Zadaniem naszym było odgadnięcie o kogo chodzi.

Budowaliśmy kolorową wieżę ćwicząc sprawność manualną oraz utrwalaliśmy nazwy kolorów.

 Segregowaliśmy piłeczki według danego koloru.

1 czerwca obchodziliśmy w naszym żłobeczku dzień dziecka. Z tej okazji Panie przygotowały dla nas piknik na tarasie. W swoich plecaczkach przynieśliśmy przekąski, które ze smakiem kosztowaliśmy oraz wymienialiśmy się przekąskami ze sobą. Była też głośna, taneczna muzyka, bańki, tańce w kole oraz zabawa ma bujaczkach plastikowych, autkach. Był to dzień pełen wrażeń i atrakcji.

            Ozdabialiśmy również daszki na głowę, aby słoneczko nas nie raziło, które zabraliśmy do domku.

            Oglądaliśmy ilustracje przedstawiające dzieci z różnych narodowości. Omawialiśmy ich wygląd, kolor skóry, tradycje oraz ubiór.

            Następnie łączyliśmy dziecko danej narodowości z jego domkiem.

            Zabawę w kolory rozpoczęliśmy od inscenizacji opowiadania „Farby Piotrusia”. Przypomnieliśmy sobie nazwy podstawowych kolorów, pomagaliśmy chłopcu pomalować domek i drzewa. Cieszyliśmy się też razem z Piotrusiem z odnalezienia zielonej farby.

            W zabawie badawczej przy pomocy pędzli, zakrapiaczy i wody mieszaliśmy farby w słoiczkach tworząc barwy pochodne.

            Wprawialiśmy w ruch kolorowe bączki obserwując jak zmieniają się barwy podczas wirowania.

            W zabawie dydaktyczne „ Co jest w tym kolorze?’ wybieraliśmy zabawkę o wskazanym kolorze i segregowaliśmy do odpowiedniej obręczy.

            „ Kolory łączcie się” – maszerując po sali z kolorową opaską z kółkiem na ręce szukaliśmy swojej pary czyli kolegi (koleżanki) z taką samą barwą kółeczka.

            Ustawialiśmy się też na odpowiedni kolor na chuście animacyjnej, zgodny z barwą naszego kółeczka na ręku.

            Przy piosence „Kołyszemy się”  tańczyliśmy powiewając barwnymi chusteczkami. Utrwalaliśmy przy okazji pojęcia – do przodu – do tyłu, do góry- na dół.

            Pomagaliśmy odszukać lalom ubranka w ich ulubionych kolorach.

            Słuchając piosenki „Kolorowe kredki” malowaliśmy kredkami świecowymi szablon piłki i ozdabialiśmy ją przyklejając różnokolorowe kółeczka.

            Wielkimi krokami zbliżają się wakacje. Pani powiedziała nam gdzie możemy na nie się wybrać z rodzicami – nad morze, jezioro , w góry. Oglądaliśmy ilustracje i wskazywaliśmy, gdzie byśmy chcieli pojechać.

            Oglądaliśmy też muszelki , które i my podczas wakacji możemy nazbierać nad morzem. Wsłuchiwaliśmy się w szum fal wydobywający się z nich.

            Obchodziliśmy dzień plażowicza. Na naszej sali pojawiły się baseny wypełnione po brzegi kolorowymi piłeczkami, małe i duże dmuchane piłki oraz plastikowe kolorowe rybki. Zabawy było co niemiara, a z naszej twarzy nie schodził uśmiech.

            Kolejny tydzień żłobkowych zabaw rozpoczęliśmy tematyką „Środki lokomocji”. W zajęciach plastycznych tworzyliśmy żaglówki naklejając gotowe elementy.

            W zabawie ortofonicznej naśladowaliśmy odgłosy pojazdów. Ćwiczyliśmy narząd mowy przez powtarzanie zgłosek: pociąg- puff, samolot – szsz, samochód – wrr.

            Statki, woda, miska to przedmioty, których użyliśmy w zajęciach oddechowych – dmuchaliśmy w statki, które znajdowały się w misce.

            Nadszedł czas na segregację pojazdów. Z łatwością umieściliśmy je w odpowiednich obręczach.

            Obejrzeliśmy ilustracje przedstawiające pojazdy – wskazywaliśmy, którym z nich wybralibyśmy się na wakacje.

             W tym miesiącu swoje drugie urodziny obchodzili Kacper, Antoś B., Michał, Hania i Przemek. Solenizantom życzymy dużo zdrówka oraz uśmiechu na twarzy każdego dnia. Sto laaat! :)

Zajęcia majowe rozpoczęliśmy od rozmowy w oparciu o ilustracje „ Łąka ” . Nazywaliśmy i wskazywaliśmy zwierzęta znajdujące się na ilustracjach .

Z zaciekawieniem wysłuchaliśmy wiersza I. Salach „ Na łące ” .

Na łące możemy spotkać również owady .Wybierając ilustracje z owadem przyporządkowywaliśmy owady do odpowiedniej grupy – latające i pełzające .

Oglądaliśmy książeczki z kolorowymi ilustracjami o tematyce przyrodniczej – wyszukiwaliśmy zwierzątek , które możemy spotkać podczas spaceru .

„ Motylku , motylku co machasz skrzydłami …. ” słuchając słów tej piosenki zapoznaliśmy się z kolejnym mieszkańcem majowej łąki – motylem .

Nazwy kolorów utrwalaliśmy poprzez dopasowywanie barwy motyla do barwy koloru na chuście animacyjnej .

Bardzo podobała nam się zabawa z tańcem motyli przy piosence „ Jesteśmy motylki ” z wykorzystaniem kolorowych wstążek .

Z zaciekawieniem wysłuchaliśmy i obejrzeliśmy teatrzyk pt. „ Motylek i kwiaty ” ,który przedstawiał losy małego motylka , k szukającego swojego przyjaciela .

Na naszej sali ukryły się motylki . Naszym zadaniem było odszukanie ich i zawieszenie na tablicy tworząc w ten sposób piękną, kolorową łąkę pełną motyli .

Na zajęciach plastycznych stworzyliśmy motyla odbijając na kartce nasze rączki .

Drugie urodziny obchodził nasz kolega Stasiu. Solenizantowi życzymy samych pięknych chwil oraz uśmiechu na twarzy .

Na łące oprócz owadów można spotkać naprawdę ciekawe zwierzątka . Słuchając wiersza pt. „ Ślimak ” i oglądając ilustracje poznaliśmy jego wygląd i „ domek ”, który zawsze nosi ze sobą .

Mogliśmy także wziąć do ręki i pooglądać puste muszle, w których kiedyś mieszkały ślimaki .

Była też niespodzianka ! Pani pokazała nam prawdziwe żywe ślimaki . Z przejęciem i ciekawością obserwowaliśmy jak się poruszają , wyciągają różki i karmiliśmy je sałatą .

Co odważniejsi mogli dotknąć delikatnie ślimaka, a nawet potrzymać go na dłoni .

W zabawie ruchowej zamieniliśmy się w ślimaki i leżąc na brzuchu przewracaliśmy się wolniutko po dywanie niosąc swój domek na plecach .

Słuchaliśmy piosenki „ Mały ślimaczek ”,ilustrowalismy ją ruchem także używając rekwizytów ślimaka i liścia .

Posługując się grubymi sznurówkami lub skakanką próbowaliśmy tworzyć z nich na dywanie spiralę – muszlę .

Wędrując ze ślimakiem (na planszy )w poszukiwaniu żabki staraliśmy się zapamiętać kogo i co mijał po drodze. Przyczepialiśmy te rzeczy i zwierzątka na tablicy magnetycznej .

Układaliśmy też ślimaka , biedronkę , motyla i pasikonika z puzzli .

Zapoznaliśmy się z małym zwierzątkiem, które mieszka pod ziemią i drąży długie tunele – czyli z kretem .

Oglądając ilustracje zobaczyliśmy jak wygląda , jaki kolor ma jego futerko , że ma ryjek , małe oczka i łapy z pazurkami .

W zabawie ruchowej „ Kretowisko ” - jako kreciki pokonywaliśmy ciemne tunele , pomagając sobie łapami z pazurami , by po ciężkim kopaniu odpocząć w swoim kopczyku .

Słuchając i śledząc krótką inscenizacje wiersza „ Gąsienica ” D. Gellner przyjrzeliśmy się temu małemu stworzonku .

W zabawie naśladowczej „ Idzie drogą gąsienica ” pokonywaliśmy w leżeniu na brzuchu drogę do listka i chowaliśmy się pod nim .

Na podstawie obrazków poznaliśmy jak gąsienica przemienia się w motyla .

W zabawie twórczej „ Przemiana w motylka ” zamieniliśmy się w gąsieniczkę schowaną w kokonie . Czy poznajecie kto wyleci z kokonu już jako motylek ?

Nasz pobyt na łące pełnej zwierząt i owadów zakończyliśmy pracą plastyczną – ozdabiając farbami muszlę ślimaka,   przyklejając też trawkę i biedronki .

„ Mama , tata i ja ” to temat, który realizowaliśmy w miesiącu maju . Nazywaliśmy poszczególnych członków rodziny wskazując ich naszymi małymi rączkami.

Dzień mamy to święto, do którego maluchy przygotowywały się od jakiegoś czasu . Odbijanie rączek to część laurki jaką tworzyliśmy dla naszych mam.

Czerwone biedronki tworzyły uzupełnienie naszej laurkowej twórczości .

Z zaciekawieniem wysłuchaliśmy bajeczki o „ Zuzi, która pomagała mamie ” - zapoznając się z okazywaniem empatii najbliższym osobom .

W zajęciach z gimnastyki buzi maluchy ćwiczyły ruchy warg oraz odbijaliśmy kolorowe całuski na kartce papieru .

W kąciku lalek maluchy naśladowały codzienne czynności, które wykonują nasi rodzice .

Obejrzeliśmy i dopasowywaliśmy ilustracje przedstawiające pracę zawodową naszych rodziców .

Maluchy wkroczyły w świat zabaw z muzyką . „ Mam chusteczkę haftowaną ” , „ Ulijanka ” to zabawy naszych rodziców, w które bawimy się po dzień dzisiejszy .

Każdy z nas wybrał spośród kilku ilustracji najbardziej lubianą formę spędzania czasu wolnego z rodzicami .

Patyczki, pompony, klej stworzyły sylwetki naszych kochanych mam, a suknie ozdobione pomponami pięknie prezentowały się na nich.

Ilustracje z codziennymi obowiązkami maluchy segregowały na te wykonywane przez mamusie i tatusia .

Wszystkim mamusiom z okazji ich święta życzymy dużo zdrówka i uśmiechu na każdy dzień .

„ Chcesz być zdrowy – ruszaj się!

Każdy „Jeżyk” o tym wie”

            W oparciu o ilustrację nazywaliśmy i rozpoznawaliśmy różne dyscypliny sportowe.

            Dopasowywaliśmy do obrazków odpowiednie rekwizyty np. Piłka do piłkarza z piłką, skakanka do dziewczynki ze skakanką itp.

            Łączyliśmy też sylwety dzieci uprawiających sporty z ich cieniami.

            Dzielnie braliśmy udział w wielu konkurencjach i zabawach ruchowych, które sprawiły nam ogrom radości. Zaczęliśmy od rozgrzewki – maszerując, biegając, robiąc wymachy, skłony i przysiady.

            Pierwszą konkurencją były rzuty woreczkiem do obręczy.

Później tańczyliśmy z obręczami przy muzyce na chuście animacyjnej.

            Graliśmy w koszykówkę, starając się trafić piłką do kosza.

Próbowaliśmy skakać na skakance i odbić piłkę paletką.

             Nie straszne nam było nawet podnoszenie ciężarów.

Pokonaliśmy też tor przeszkód .

            Za aktywny udział w zawodach sportowych stawaliśmy na podium i zostaliśmy nagrodzeni dyplomami i złotymi medalami.

            Zachęcamy – mamo, tato- załóż dresy, załóż trampki, chwyć za piłkę lub skakanki. Gimnastyka fajna rzecz, trzeba tylko chęci mieć. :)

            Ostatni tydzień kwietnia upłynął nam pod hasłem „ Zdrowy duch…”. W zabawie „ Myjemy się codziennie” maluchy zapoznały się z prawidłowym dbaniem o higienę.

            Maluszki swoją przygodę plastyczną „Wzory na ręczniku” rozpoczęły od malowania kredkami.

            Farby oraz patyczki do uszu pomogły stworzyć unikatowe wzory, które umieściliśmy na ręczniku rozwijając swoją pomysłowość.

            Co trzeba zrobić by mieć czyste ząbki? Szczotka i pasta to odpowiedź na nasze pytanie. Ochoczo zabraliśmy się do pracy myjąc ząbki naszemu przyjacielowi.

            Grzechotki oraz nasze rączki pomogły nam w nauce piosenki „ Szczotko,szczoteczko, hej szczoteczko…” Natomiast w piosence „Rączki robią klap, klap.klap” inscenizowaliśmy piosenkę ruchem.

            W zabawie dydaktycznej „Jemy zdrowo pokarmy” segregowaliśmy produkty na zdrowe i niezdrowe dla naszych ząbków.

            Naklejaliśmy zdrowe ząbki na buzię dziewczynki i chłopca tworząc plakat. Naszą pracę zbiorową możecie podziwiać w Galerii Małego Picasso.

            Wspólnymi siłami rozwiązywaliśmy zagadki dotyczące przyborów toaletowych. Dopasowywaliśmy obrazek do rozwiązanej zagadki. Dopasowywaliśmy również przedmioty toaletowe do odpowiednich obrazków. Grzebień, pasta i ręcznik trafił w odpowiednie miejsce.

            W kółeczku dzieci obrazowały czynności za pomocą gestów. Pokazanie mycia buzi, rączek czy ząbków nie sprawił nam najmniejszego problemu.

            Swoje drugie urodziny obchodziły nasze koleżanki Gabrysia i Tosia. Naszym solenizantkom życzymy uśmiechu na twarzy każdego dnia. Sto lat!! :)

„ Leci marzec – wiosny szuka … ‘‘. Grupa '' Jeżyków '' też już wypatruje wiosny. Obejrzeliśmy historyjkę o pierwszych oznakach tej pory roku. Wiemy już, co się stało z bałwankiem, gdy zaświeciło wiosenne słonko.

Pokonując topniejące kry oddaliśmy bałwankowi pogubione przez niego płatki śniegu. „ Do widzenia bałwanku spotkamy się zimą ‘‘.

Poznaliśmy wygląd i nazwy pierwszych wiosennych kwiatów. Mogliśmy przyjrzeć się jak wygląda łodyżka, listki, kielichy kwiatów- dotknąć i sprawdzić czy pachną.

Rozróżnialiśmy i wyszukiwaliśmy '' takie same '' kwiatki. Sprawdzaliśmy też, która łodyżka tulipana ma kwiatek.

„ Dla każdego kwiatów kosz '' w tej zabawie idąc za przykładem Kubusia Puchatka wyruszyliśmy na wiosenny spacer – zrywaliśmy kwiatki i wkładaliśmy je do koszyczków.

Historyjka obrazkowa „ Rośnij roślinko '' pokazała nam jak z cebulki zasadzonej w ziemi – kiełkując i rosnąc rozwinął się piękny kwiat.

Założyliśmy też nasz własny ogródek. Zasialiśmy rzeżuchę i pszenicę. Podlaliśmy ziarenka wodą z konewki. Od dziś będziemy je pielęgnować i obserwować jak rosną.

Z podziałem na role i odpowiednimi rekwizytami ilustrowaliśmy ruchem piosenkę „ Przyszłą wiosna do niedźwiedzia”.

Poznaliśmy też cechy kapryśnej marcowej pogody.Rozpoznawaliśmy zjawiska atmosferyczne – deszcz, śnieg , wiatr , tęcza,  błyskawica , słońce itd.

Słuchając rymowanki „ Marcowe pogoda” wrzucaliśmy wszystkie elementy pogody na dużą pufę.

Żółtą farbą i pędzelkiem malowaliśmy marcowe słoneczko.

2 urodzinki obchodziła Ada – zaśpiewaliśmy jej „ Sto lat” życząc jej wesołej zabawy i słonka każdego ranka. Dziękujemy jej za pyszny poczęstunek.

Tydzień naszych marcowych zajęć rozpoczęliśmy od tematu " Zawody kobiet". Pani pokazała nam ilustracje z zawodami ekspedientki, pielęgniarki, kucharki, fryzjerki... Rozmawialiśmy, na czym polega praca w danym zawodzie.

Następnie zamieniliśmy się we fryzjerów. Próbowaliśmy stworzyć piękne fryzury, które później oglądaliśmy w lusterkach.

Dopasowywaliśmy przedmiot do odpowiedniego zawodu.

Nasza sala zamieniła się w kącik kulinarny. Ubrani w fartuszek oraz czepki niczym prawdziwi kucharze przygotowywaliśmy pyszną zupę warzywną.

8 marca " Dzień kobiet" - z tej okazji zrobiliśmy naszym mamom kolorowe tulipanki naklejając poszczególne części na kartkę.

22 marca witaliśmy wiosnę ubierając się na kolor Zielony. Razem z Paniami zrobiliśmy Marzannę, która później pożegnaliśmy i zostawiliśmy na żłobkowym tarasie.

Ptaszki też wiedzą, że zawitała u nas wiosna i przyleciały szukać i budować swoje gniazda. Tak, więc i my „ lataliśmy” po sali w rytm muzyki - kiedy cichła każdy z nas musiał wskoczyć do swojego gniazda.

Ubrani na zielono bawiliśmy się zielonymi zabawkami.

Kolejnym tematem zajęć była " Wiejska zagroda". Pani przeprowadziła z nami pogadankę na ten temat, wytłumaczyła, co to jest zagroda i jakie zwierzęta w niej mieszkają..

Ciekawym zadaniem było szukanie mamy dla danego zwierzątka np. Pisklę - kura itd.

Z zaciekawieniem wysłuchaliśmy bajeczki pt. " Na wiejskim podwórku", która opowiadała o przygodach zwierząt tam żyjących.

Podczas zabawy ruchowej maszerowaliśmy po sali, na sygnał zatrzymywaliśmy się - pani pokazywała zwierzątko, a my naśladowaliśmy jego odgłos.

Spośród rozsypanych obrazków wyszukiwaliśmy pary.

Na zajęciach plastycznych wyklejaliśmy sylwetkę owcy płatkami kosmetycznymi.

W tym miesiącu swoje drugie urodzinki obchodziła nasza koleżanka Marcelinka. Życzymy Ci wszystkiego, co najlepsze, 100 lat!!

Maluchy witały wiosnę w świecie zwierząt. Zapoznaliśmy się ze zmianami zachodzącymi w świecie zwierząt – budzenie się z zimowego snu, powroty ptaków itp.

Na moment zamieniliśmy się w niedźwiedzie naśladując ich sposób poruszania się.

Był niedźwiedź to przyszła kolej na naśladowania bociana. Maszerując po łące wysoko unosiliśmy kolanka.

W piosence „ Kle, kle boćku '' podjęliśmy próby stania na jednej nodze.

Obejrzeliśmy postać bociana - omówiliśmy jego wygląd , zwróciliśmy szczególną uwagę na nogi , dziób oraz pióra  .

Zapoznaliśmy się z przysmakami naszego boćka, następnie przyszedł czas na nakarmienie naszego przyjaciela.

Podjęliśmy próby ułożenia historyjki obrazkowej według kolejności.

W zabawie umuzykalniającej maluchy osłuchały się z piosenkami „ Była sobie żabka mała ‘‘, „ W ogródku skaczą żabki ‘‘.

Maluchy przeistoczyły się w zielone żabki skacząc i wesoło kumkając.

Instrumenty posłużyły nam w uczestniczeniu w „ żabim koncercie ‘‘.

W zabawie tropiącej maluchy poszukiwały żabek ukrytych w sali.

Płyty CD, zielona farba, klej oraz nasze raczki stworzyły nam rodzinę żabek, która zamieszkała w Galerii Małego Picasso.

Swoje 2 urodziny obchodziła Aurelia, której życzyliśmy dużo zdrówka i uśmiechu na każdy dzień.

Tydzień żłobkowych zajęć rozpoczęliśmy od tematyki „ Zwierzęta gospodarstwa domowego”. Wysłuchaliśmy wiersza o pieskach oraz obejrzeliśmy ilustracje przedstawiające różne rasy czworonożnych przyjaciół. Każdy z nas wybrał swojego ulubionego przyjaciela.

Do żłobkowej krainy przybył niezapowiedziany gość – głodny, czworonożny przyjaciel…

Z wielkim zaangażowaniem nakarmiliśmy pieska wrzucając mu do miski pyszne kości.

W zajęciach ruchowych naśladowaliśmy poruszanie się piesków.

W zajęciach plastycznych „ Azorek i jego buda” naklejaliśmy budę z wcześniej wyciętych elementów: trójkąta i kwadratu. Pomalowany i naklejony piesek miał swój domek.

Zakasaliśmy rękawy i bez najmniejszego problemu segregowaliśmy psiaki na małe i duże.

W zabawie ruchowo – orientacyjnej „Łowimy ryby” – próbowaliśmy złowić rybki używając wędek.

Na wyścielonym materiale, który tworzył „akwen wodny” poszukiwaliśmy rybek. Znalezione rybki trafiły do „koszyczków wypełnionych wodą”.

Czerwone i zielone obręcze ułatwiły nam segregacje rybek według koloru.

Farba, pędzel i nasze małe rączki stworzyły kolorowe rybki.

Niebieska kredka ułatwiła nam stworzenie akwarium.

„Walentynki – tydzień miłości”

„ Dzisiaj jest takie święto,

że buzię mam uśmiechniętą.

Bo wszędzie dookoła nas

nastał miłości czas.

Z tej miłosnej przyczyny

pałam miłością do całej rodziny.

Walentynkowym zwyczajem

wyznania wszystkim rozdaję

i dzielić sympatią się chcę,

bo ja kocham Cię!”

Tematyką przewodnią tygodnia były walentynki – okazywanie sobie, przyjaźni, miłości.

Zabawa ruchowa pt.”Strzała amora” polegała na dorzuceniu do celu – serca piłeczki i sprawdzenie czy strzelamy równie celnie jak Amor.

„Mam chusteczkę haftowaną co ma cztery rogi…” śpiewając i poruszając się w rytm tej piosenki przekazywaliśmy wybranemu koledze chustkę.

Podczas zabawy „Wirujące serca” dmuchaliśmy tak mocno na zawieszone na tasiemce serduszka, aby wprawić je w ruch.

Z łatwością wykonaliśmy zadanie, które polegało na segregacji serc małych i dużych do odpowiedniej obręczy – doszliśmy do wniosku, że trening czyni mistrza :)

„ Serduszko puka w rytmie cza – cza…” używając stetoskopu wsłuchiwaliśmy się w rytm bicia serduszka naszych kolegów.

Obchodziliśmy „ Bal walentynkowy” – kolorem przewodnim imprezy był oczywiście kolor czerwony. Śpiewów i tańców było co niemiara. Dużo radości sprawiła nam zabawa z chustą animacyjną – wrzucaliśmy do niej balony, a następnie poruszaliśmy chustą tak aby nie wypadły. Panie zrobiły nam z chusty ogromną „chmurkę”, następnie łapaliśmy bańki. Mieliśmy również swoją „foto – budkę” – robiliśmy zdjęcia wsadzając główkę w wycięte serce zamieniając się w ten sposób w walentynkowe serduszko miłości.

Bawiliśmy się w poszukiwaczy zaginionych serc – wyszukiwaliśmy serduszka ukryte na sali, następnie przyklejaliśmy je na plakat.

Na zajęciach plastycznych metodą wydzieranki wypełnialiśmy kontur serca ćwicząc w ten sposób sprawność naszych rączek.

„ Koty, kotki, kocięta…”

Kot – to ulubione zwierzątko dzieci. Opisywaliśmy i wskazywaliśmy jak wygląda, porusza się, odżywia. Naśladowaliśmy jakie wydaje odgłosy – miauczenie, mruczenie.

Oglądając ilustracje dowiedzieliśmy się jak opiekować się tym zwierzątkiem. Nie wolno robić mu krzywdy, trzeba go karmić, poić, bawić się z nim, pielęgnować.

W zabawie na spostrzegawczość do ilustracji dopasowywaliśmy rzeczy, które na danym obrazku też się znajdowały, np. miseczka dla kota, piłka

Ćwiczyliśmy położenie przedmiotu w przestrzeni – umieszczaliśmy kotka „na”, „pod” lub „za” płotkiem.

Czytaliśmy bajkę „Kocie zwyczaje”, na obrazkach śledziliśmy ich kocie przygody.

Wśród różnych kotów wyszukiwaliśmy „takie same”, czyli tworzyliśmy parę.

Do koloru miseczki (białej, szarej, brązowej i żółtej) dostawialiśmy kotka o tej samej barwie.

Wyklejaliśmy sylwetę kotka pociętą włóczką, doklejając oczy, nosek i wąsy.

17.02.2021 „Światowy dzień kota”. Ustrojeni w „kocie opaski” przywitaliśmy się kocim „miau-maiu”! Harcowaliśmy po całej sali naśladując poruszanie się kotów,ostrzenie pazurków, koci grzbiet itp.

. 

Zwinni jak koty przechodziliśmy po płotku i przez tunel, by złapać pochowane w sali myszki.

Bardzo nam smakowało mleko ze spodeczka, które piliśmy tak jak prawdziwe kotki, czyli – języczkiem.

Wiele radości przyniosła nam zabawa kolorowymi kłębkami wełny. Toczyliśmy je, goniliśmy, rozwijaliśmy, plątaliśmy.

Poplątana włoczka przydała nam się do zrobienia poduszeczki dla kotka.

Nawet wypróbowaliśmy jaka jest mięciutka,kładąc się na nią razem z kotkiem. Zaśpiewaliśmy mu kołysankę „ Aaa – kotki dwa…”

W zabawie „Kotek pod płotek” – przechodziliśmy na czworakach pod płotkiem, by upolować jak najwięcej szarych myszek. „ Idą, idą kot za kotem…. Resztę wam opowiem potem”

„Baśnie i bajeczki” to temat przewodni ostatniego tygodnia lutego. Z zaciekawieniem słuchaliśmy najpopularniejszych bajek ze żłobkowego księgozbioru.

„ Bajkowe puzzle” to nie lada postawione nam wyzwanie. Nasze poczynania uwiecznił żłobkowy obiektyw.

Najpopularniejsze bajki trafiły na żłobkową tablicę. Po wysłuchaniu opowieści mogliśmy wybrać swoją ulubioną bajeczkę wskazując ją paluszkiem.

W zabawie ruchowej wcieliliśmy się w detektywów poszukujących ukryty pantofelek Kopciuszka.

Wilk, gąski oraz mama gąska to postacie z zabawy ruchowej „ Gąski, gąski do domu…”. Ucieczka przed wilkiem okazała się świetną zabawą.

Na koniec przyszedł czas na zajęcia plastyczne. Ozdobiliśmy gotowymi elementami szablon chatki z piernika.

Styczniowy tydzień rozpoczęliśmy od tematyki dokarmiania zwierząt. Obejrzeliśmy obrazki przedstawiające sikorkę i wróbelka. Dzieci zapoznały się z wyglądem i nazwami ptaszków.

Maluchy pomogły naszym ptaszkom znaleźć karmniki, w których ptaszki stołują się w czasie zimy.

Jeżyki w zabawie ruchowej zamieniły się w ptaszki, które fruwały w rytm tamburyna.

Kolorowych piórek użyliśmy w ćwiczeniach oddechowych, gdzie maluszki dmuchały pióreczka siedząc w żłobkowych stoliczkach .

Wróbelki przy pomocy naszych rączek i farb nabrały pięknych kolorów .

Zapoznaliśmy się z przysmakami ,którymi można karmić ptaszki zimową porą .

Teraz nadszedł czas by nakarmić naszego ptaszka w karmniku .

Szary papier oraz kolorowa kreda posłużyła nam do stworzenia karmnika, w którym zamieszkają żłobkowe ptaszki .

Maluchy naklejały kolorowe ptaszki na wcześniej stworzony karmnik .

Ważnym świętem, do którego nasze maluchy się przygotowywały to : „ Dzień Babci i Dziadka '' . Obejrzeliśmy ilustracje przedstawiające nasze babcie i dziadków .

Nasze paluszki wskazywały nam charakterystyczne cechy, które wyróżniają nasze babcie i dziadków .

Jesteśmy w trakcie tworzenia laurek dla naszych solenizantów .

Za oknem prawdziwa zima, śniegu co niemiara … Tak więc adekwatnie do panującej pogody tydzień zajęć poświęcony był tematyce zimowej – zimowej garderobie, zabawach i piosenkach . Na plakacie pani pokazała nam różnego rodzaju garderobę - wskazywaliśmy tę, która pasuje do aktualnej pory roku.

Oglądając ilustracje dowiedzieliśmy się jakie sporty można uprawiać zimą.

Następnie dopasowywaliśmy przedmiot do odpowiedniego obrazka.

Kiedy spadnie śnieg obowiązkowo trzeba ulepić bałwana. Zapoznaliśmy się z jego budową i próbowaliśmy ułożyć z wyciętych elementów.

Spośród rozrzuconych bałwanków wyszukiwaliśmy pary – bałwanki w tym samym kolorze kapelusza.

 (

Zamieniliśmy się w tropicieli – na naszej sali ukryły się bałwanki, które z chęcią odszukaliśmy.

Podczas zajęć plastycznych wyklejaliśmy płatkami kosmetycznymi postać bałwanka.

            7grudnia był dla nas bardzo ekscytującym dniem. Odwiedzić miał nas Mikołaj. Z niecierpliwością czekaliśmy na jego przyjście….

Aż w końcu zjawił się! Podarował nam mnóstwo prezentów, a my w zamian zaśpiewaliśmy dla niego piosenkę.

Dalszą część dnia poświeciliśmy na rozpakowywaniu podarunków oraz zabawę nowymi zabawkami.

            Kładliśmy Mikołaja na krześle, pod krzesłem, za krzesłem ćwicząc w ten sposób orientację przestrzenną.

            Postanowiliśmy pomóc Mikołajowi w pakowaniu prezentów, tak więc zamieniliśmy się w Elfy i z wielkim zaangażowaniem

i skupieniem owijaliśmy podarunki w kolorowy papier.

Następnie prezenty położyliśmy do sań Mikołaja i razem z nim wyruszyliśmy w podróż po świecie.

            Zapoznaliśmy się z pojęciem duży – mały. Segregowaliśmy prezenty według wielkości.

Duże kładliśmy obok dużego Mikołaja, małe obok małego.

            Do grupy jeżyków przybył „ zielony gość”, czyli choinka – najważniejsze drzewko w czasie świąt Bożego Narodzenia.

Oglądaliśmy gałązki świerka, sosny, jodełki oraz sztuczne choinki. Delikatnie dotykaliśmy kłujących igiełek.

            Z radością wyciągnęliśmy z pudełka choinkowe ozdoby – bombki, łańcuchy, świecidełka. Z zaangażowaniem stroiliśmy naszą choinkę.

W sali zrobiło się miło i nastrojowo.

            W zabawie „Bombki” wykazaliśmy się spostrzegawczością wyszukując bombki o takim samym kształcie i kolorze.

            Składaliśmy też choinki z dwóch części – wbrew pozorom nie było to łatwe zadanie.

            Malowaliśmy farbami zawieszki z masy solnej, które zabraliśmy później do domu, aby zawiesić na swojej choince.

            Podczas dnia Anioła oglądaliśmy ilustracje z aniołkami. Pani powiedziała nam kto to jest anioł, jak wygląda, co robi.

            W rytm muzyki tańczyliśmy niczym aniołki z białymi tasiemkami.

            Ćwiczyliśmy nasze płucka dmuchając w anielskie piórka tak mocno aby się poruszyły.

            Na zakończenie dnia wykonaliśmy pracę plastyczną – wykleiliśmy sylwetkę anioła piórkami oraz płatkami kosmetycznymi.

            Przygotowaliśmy „ Jeżykową” wigilię. Stół przykryliśmy obruskiem, polożyliśmy talerzyki, sztućce oraz wigilijne potrawy.

Pani dała nam opłatek, którym się podzieliliśmy.

Jesień zaprosiła '' Jeżyki '' do wesołej zabawy swymi darami – kasztanami i listkami. Przyglądaliśmy się kasztanom, dotykaliśmy, przekładaliśmy je z ręki do ręki. Wrzucaliśmy je do pojemniczków aby za chwilę wysypać je na dywan. To dopiero zabawa.

Z jesiennych listków próbowaliśmy zrobić bukiecik w wazoniku.

Segregowaliśmy kasztany i liście wkładając je do osobnych koszyczków. Poszło nam wyśmienicie. Jesteśmy mali, a tacy zdolni.

Poszukiwaliśmy też listków rozmieszczonych w różnych miejscach sali. Najwięcej listków '' wytropiła '' Amanda.

Dużo radości przyniosły nam ulubione zabawy. W '' nie ma, nie ma – jest ! i '' A ku – ku '' - przykrywaliśmy chusteczką kasztany i odkrywaliśmy wołając: nie ma nie ma – jest. Przysłanialiśmy twarz chusteczką i odsłanialiśmy wołając: a kuku.

Nasze malarskie talenty pokazaliśmy malując zamoczoną w farbie gąbeczką sylwetę kasztanowego ludzika i kasztanka.

Zrobiliśmy też grzechotki wrzucając kasztany do zamykanych pojemników. Graliśmy na naszych instrumentach śpiewając piosenki '' Kasztany '' .

W ćwiczeniach słuchowych próbowaliśmy stukać grzechotkami o podłogę – głośno i cicho.

Owoce to temat przewodni naszych zajęć. Zabawy zaczęliśmy od segregacji jabłek i gruszek.

Po segregacji przyszedł czas na skosztowanie pysznych owoców.

Zielone i żółte gruszki trafiły dzięki naszym maluchom do odpowiednich koszyczków.

Kolorowanie owoców flamastrami sprawiło naszym maluchom dużo frajdy.

Owoce i warzywa posłużyły do zrobienia pysznych owocowych deserów.

Nasze małe rączki podjęły próby włożenia owoców do odpowiednich otworów w układankach drewnianych.

Farby, rączki oraz pieczątki stworzyły '' owocowe przetwory '' zamknięte szczelnie w słoiczku.

Wybraliśmy się również do sadu, gdzie maluchy zrywały jabłuszka i gruszki z drzew.

Czerwony papier pomógł stworzyć soczyste jabłuszka, które dumnie prezentowały się w Galerii Małego Picasso.

Tydzień naszych żłobkowych zajęć poświęciliśmy patronowi grupy '' Jeżykowi '' . Zapoznaliśmy się z jego wyglądem, sposobem poruszania się oraz odżywiania. Wskazywaliśmy gdzie jeżyk ma nos, oczko i kolce.

Podczas zabawy ruchowej dostarczaliśmy taczkami kolorowe piłeczki do zabawy „naszemu patronowi”.

Pani pokazała nam przedmioty, które kują niczym kolce jeża. Tym sposobem stymulowaliśmy zmysł dotyku.

Podczas zajęć plastycznych staraliśmy się pokolorować sylwetkę jeża wybraną przez nas kredką.

Ćwicząc nasze rączki ugniataliśmy z kartki kule, którymi później bawiliśmy się na dywanie.

Rączki, oczka, nóżki to części ciała, które dzieci wskazywały na lalce.

Kolorowe ilustracje pomagają utrwalić części ciała.

Zielone karteczki posłużyły do zaznaczania części ciała. Kolorowy papier przyklejaliśmy na rączki, brzuszka, nóżki.

Maluchy wcieliły się w lekarzy.

„ Jeżyki” ubierały lale dopasowując garderobę do odpowiednich części ciała.

Drabinka, stópki to rekwizyty, których użyliśmy do zabaw ruchowych – ćwicząc nasze nóżki.

Jesień zaprosiła '' Jeżyki '' do wesołej zabawy swymi darami – kasztanami i listkami. Przyglądaliśmy się kasztanom, dotykaliśmy, przekładaliśmy je z ręki do ręki. Wrzucaliśmy je do pojemniczków aby za chwilę wysypać je na dywan. To dopiero zabawa.

Z jesiennych listków próbowaliśmy zrobić bukiecik w wazoniku.

Segregowaliśmy kasztany i liście wkładając je do osobnych koszyczków. Poszło nam wyśmienicie. Jesteśmy mali, a tacy zdolni.

Poszukiwaliśmy też listków rozmieszczonych w różnych miejscach sali. Najwięcej listków '' wytropiła '' Amanda.

Dużo radości przyniosły nam ulubione zabawy. W '' nie ma, nie ma – jest ! I '' A ku – ku '' - przykrywaliśmy chusteczką kasztany i odkrywaliśmy wołając: nie ma nie ma – jest. Przysłanialiśmy twarz chusteczką i odsłanialiśmy wołając: a kuku.

Nasze malarskie talenty pokazaliśmy malując zamoczoną w farbie gąbeczką sylwetę kasztanowego ludzika i kasztanka.

Zrobiliśmy też grzechotki wrzucając kasztany do zamykanych pojemników. Graliśmy na naszych instrumentach śpiewając piosenki '' Kasztany '' .

W ćwiczeniach słuchowych próbowaliśmy stukać grzechotkami o podłogę – głośno i cicho.

Owoce to temat przewodni naszych zajęć. Zabawy zaczęliśmy od segregacji jabłek i gruszek.

Po segregacji przyszedł czas na skosztowanie pysznych owoców.

Zielone i żółte gruszki trafiły dzięki naszym maluchom do odpowiednich koszyczków.

Kolorowanie owoców flamastrami sprawiło naszym maluchom dużo frajdy.

Owoce i warzywa posłużyły do zrobienia pysznych owocowych deserów.

Nasze małe rączki podjęły próby włożenia owoców do odpowiednich otworów w układankach drewnianych.

Farby, rączki oraz pieczątki stworzyły '' owocowe przetwory '' zamknięte szczelnie w słoiczku.

Wybraliśmy się również do sadu, gdzie maluchy zrywały jabłuszka i gruszki z drzew.

Czerwony papier pomógł stworzyć soczyste jabłuszka, które dumnie prezentowały się w Galerii Małego Picasso.

Tydzień naszych żłobkowych zajęć poświęciliśmy patronowi grupy '' Jeżykowi '' . Zapoznaliśmy się z jego wyglądem, sposobem poruszania się oraz odżywiania. Wskazywaliśmy gdzie jeżyk ma nos, oczko i kolce.

Podczas zabawy ruchowej dostarczaliśmy taczkami kolorowe piłeczki do zabawy „naszemu patronowi”.

Pani pokazała nam przedmioty, które kują niczym kolce jeża. Tym sposobem stymulowaliśmy zmysł dotyku.

Podczas zajęć plastycznych staraliśmy się pokolorować sylwetkę jeża wybraną przez nas kredką.

Ćwicząc nasze rączki ugniataliśmy z kartki kule, którymi później bawiliśmy się na dywanie.

 Rączki, oczka, nóżki to części ciała, które dzieci wskazywały na lalce.

Kolorowe ilustracje pomagają utrwalić części ciała.

Zielone karteczki posłużyły do zaznaczania części ciała. Kolorowy papier przyklejaliśmy na rączki, brzuszka, nóżki.

Maluchy wcieliły się w lekarzy.

„ Jeżyki” ubierały lale dopasowując garderobę do odpowiednich części ciała.

Drabinka, stópki to rekwizyty, których użyliśmy do zabaw ruchowych – ćwicząc nasze nóżki.

 Wrzesień to miesiąc adaptacji naszych dzieci w żłobku. Obiektyw aparatu uwiecznił poczynania naszych małych Jeżyków. 

Kolorowe klocki oraz nasze rączki stworzyły proste wieże i budowle.

Kolorowe pudełka posłużyły nam do zbudowania wieży, z której każdy maluch może być dumny.

Grające zabaweczki skupiły uwagę naszych małych podopiecznych.

Duże zainteresowanie wśród naszych milusińskich wzbudziły zabawy autkami.

Po zabawach nadszedł czas na porządki. Nasze maluszki spisały się na medal, a na sali zapanował ład i porządek.

 A teraz przyszedł czas na coś słodkiego. Jeżyki zajadały się pysznymi biszkoptami i arbuzem.

Dzieci z zaciekawieniem obejrzały ilustracje jesiennego lasu.

Nasze koszyczki w czasie '' jesiennego spaceru '' zapełniły się kolorowymi listkami.

Naklejanie kolorowych liści stworzyły piękne jesienne drzewa, które dumnie prezentowały się w Galerii Małego Picasso.

Farby, pędzel oraz odbite rączki naszych dzieci stworzyły '' Jesiennego jeżyka '', którego zaprezentowaliśmy również w Galerii Małego Picasso.

Gra na instrumentach do piosenek o jesieni stworzyła z nas „ Jesienną orkiestrę '', która rozbrzmiewała w żłobkowej krainie.

Po całym dniu żłobkowych atrakcji przyszedł czas na nasz pierwszy sen.

,,W zdrowym ciele zdrowy duch’’ - teraz pora na twój ruch...

Ręce w górę, potem w bok...

Tak się robi pierwszy krok.

Sport to fajna jest zabawa,

przy muzyce świetna sprawa ;)

Poznaliśmy różne dyscypliny sportowe...

Aktywnie uczestniczyliśmy w naszych konkurencjach sportowych, z zapałem ćwicząc sprawność fizyczną, koordynację wzrokowo-ruchową oraz celność.

Możemy się pochwalić coraz lepszą umiejętnością rozpoznawania i segregowania kolorów.

Motoryka to ważna sprawa, noga - za dużą, za małą - ręka odpowiada.

Do końca mety już dobiegliśmy i wspólnie plakat wykonaliśmy ;)

,,Marzec, marzec pięknie się wystroił

Teraz, teraz razem z dziećmi stoi

I gromadkę uśmiechniętą pyta: Jakie dzisiaj święto?’’

Każde dziecko przecież wie, że Dzień Kobiet zbliża się...

Ten wyjątkowy dzień poprzedziły nasze rozważania na temat ważnej roli kobiet w naszym życiu. O naszej Mamusi, która jest dla nas pierwszym wzorcem kobiety, oraz o takich zawodach, które najczęściej wybierają panie.

Sprytnie wykonaliśmy zadanie kojarzenia przedmiotu z zawodem i dopasowania do niego odpowiedniego narzędzia pracy.

,,Marzec ma ogromny garniec.

Miesza w nim przez cały czas,

Wieje w garnku nieustannie

Syczy coś i bulgocze.

- powiedz, Marcu,

Co masz w garncu?’’

Poznaliśmy wszystkie kaprysy marcowej pogody i jak na ,,Pogodynki’’ przystało, przedstawiliśmy mapę pogodową na dzień.

Wszystkie zjawiska atmosferyczne charakterystyczne dla wiosny: pada deszcz, wieje wiatr, pada śnieg, świeci słońce określaliśmy w naszych fantastycznych zabawach ruchowych

,,Wodę w kranie mamy na zawołanie. 

Możesz się napić moje ty kochanie.

Bo zdrowa woda siły, a jakże ci doda.

  Życie ocali, kiedy słońce pali.

  Zimna woda, siły doda.

Jest do picia i do mycia. 

Do żeglowania, do pływania. 

Podlewania i pluskania...’’

O wodzie wiemy już bardzo dużo. To przejrzysta ciecz, bez wyraźnego smaku, zapachu i barwy, niepozorna, a najważniejsza na świecie! Bez niej nie byłoby życia, a znajduje się wszędzie i wszystkim jest potrzebna.

Wysłuchaliśmy bardzo ciekawej historii wędrującej kropelki, która była chmurką, deszczykiem, frunęła z wiatrem, płynęła rwącą rzeką, morzem, była parą wodną i śnieżynką, a na końcu strumykiem...

Bardzo lubimy zabawy badawcze i eksperymenty.

 Z

Stan skupienia wody nie jest już dla nas tajemnicą ;)

Z radością i wszystkimi zmysłami odkrywamy fascynujący świat przyrody...

Bohaterką naszą jest wody kropelka, choć niepozorna to jednak wielka!

Do mycia z mydłem ją polecamy i nucimy piosenkę, którą dobrze znamy...

,,Umyć ręce, umyć ręce musi każdy z nas.

Powolutku i dokładnie przecież mamy czas...’’

Luty bywa bardzo zmienny raz zimowy raz wiosenny, w tym roku zdecydowanie bardziej jesienny...

Ponieważ zima nie odwiedziła nas wcale, to my spragnieni jej klimatu, wybraliśmy się w magiczną podróż na Antarktydę i Arktykę.

Oglądając piękne ilustracje poznaliśmy mieszkańców krainy śniegu i zimna oraz zwierzęta zamieszkujące te rejony świata niedźwiedzie polarne,

dostojne morsy, zabawne pingwiny i foczki.

Wysłuchaliśmy opowiadania o małym chłopcu – Eskimosku i jego niesamowitych przygodach.

Z radością słuchaliśmy piosenki ilustrowanej ruchem ,,Eskimosek ‘’

To jest mały Eskimosek.

Ma czerwony z mrozu nosek,

Ma kubraczek z futra foki,

co mu mocno grzeje boki.

Ma kubraczek z futra foki,

co mu mocno grzeje boki.

Szyła mama go synkowi,

kiedy tata ryby łowił.

Jest kubraczek z futra foki,

co mu mocno grzeje boki.

Jest kubraczek z futra foki,

co mu mocno grzeje boki.

Największą atrakcją były dla nas zabawy w igloo i podróż przez Grenlandię.

Tam mogliśmy ślizgać się na lodzie, przeskakiwać z kry na krę, pokonywać różne przeszkody, przechodzić tunelami i zdobywać szczyty gór lodowych. Wykazaliśmy się zręcznością podczas łowienia rybek na kolację dla naszych przyjaciół.

Naśladowaliśmy zabawny sposób poruszania się morsów, foczek i taniec pingwinków.

Wykonaliśmy doświadczenia z lodem – sprawdzaliśmy, w której wodzie (w ciepłej czy zimnej) lód rozpuści się szybciej.

Z dużym zaangażowaniem wykonaliśmy wspólną  pracę plastyczną „W krainie lodu’’.

14 luty to zdecydowanie najgorętszy dzień w roku również w naszym żłobku.

W tym dniu królował kolor czerwony, a głównym symbolem dekoracji były czerwone serduszka.

Wesołe zabawy, wirujące balony, muzyka i pląsy zachęcały nas do integracji radości z przebywania ze sobą.

Ten uroczy dzień poprzedziły gorączkowe przygotowania. Starannie wykonaliśmy urocze serduszka, które były ozdobą na naszych główkach w dzień walentynek.

Dużą przyjemność sprawiła nam zabawa ruchowa z chustą animacyjną, którą wykorzystaliśmy również do zajęć usprawniających naszą pamięć i umiejętność rozróżniania kolorów.

 Z

Staraliśmy się odtworzyć ciągi według wzoru, dobieraliśmy serduszka do koloru, wielkości, szukaliśmy pary.

Zadania wykonywaliśmy z wielką uwagą i skupieniem, które przychodzi nam coraz łatwiej, staje się źródłem przyjemności i satysfakcji.

Na naszych zajęciach rozmawialiśmy o tradycji święta walentynek i sposobie okazywania miłości swoim bliskim.

Zabawy ruchowe również nie mogły się obyć bez serca, chodziliśmy z sercem na dłoni...

Umieściliśmy na głowie, trzymaliśmy przed sobą, za sobą, nad głową, mocno dmuchaliśmy by serduszko poszybowało wysoko, w górę. Wykazaliśmy się zręcznością i celnością i determinacją w osiągnięciu sukcesu ;)

Mam serduszko, wielkie serce, spójrz jakie czerwone. Kogo kocham, kogo lubię, podam w jego stronę. Ciebie kocham, Ciebie lubię, Ciebie pocałuję. A czerwone dziś serduszko, Tobie podaruję...

Jeszcze nie zdążyliśmy ochłonąć po walentynkowych szaleństwach, a już czekały na nas nowe atrakcje...

17 lutego obchodziliśmy  Międzynarodowy Dzień Kota. I tego dnia wszystkie dzieci zmieniły się w kotki, wyrosły im szpiczaste uszka, wąsiki i ogony...

,,My jesteśmy kotki dwa, każdy z nas dwa uszka ma…

,,Kotek Puszek z czarną łatką Dziś w żłobeczku był z Agatką A z kieszeni u fartuszka Wyglądały małe uszka

Nagle ruszył się fartuszek Na podłogę skoczył Puszek Teraz kotku będziesz z nami My już ciebie nie oddamy...’’

O kotkach- psotkach usłyszeliśmy wiele ciekawych wierszyków, oraz piosenek-pokazywanek.

Kotkom przyjrzeliśmy się bardzo uważnie. Wszystkie są urocze i puszyste, szare, rude, białe, czarne… W łatki, ciapki, pręgowane, cudowne, lecz niekoniecznie muszą być miłe... Mają ostre pazurki więc trzeba uważać, nie wolno im dokuczać ani przeszkadzać, lubią być głaskane, trzeba o nie dbać, lubią świeże rybki i długo spać ;)

Poznaliśmy całą kocią rodzinę – dalekich kuzynów z rodziny kotowatych; panterę, tygrysa, lwa, geparda i rysia.

...My jesteśmy bardzo małe kotki

I wchodzimy wciąż na duże płotki...

Nasz ogonek wesoło gonimy,

Po zabawie na dywanie śpimy…

Nie mogło zabraknąć wesołych pląsów i kocich harców…

Kociej muzyki….

I współzawodnictwa - Lwy kontra Tygrysy...

Jak na koty przystało ćwiczyliśmy nie tylko zwinność, ale również umiejętność skupienia uwagi, koncentrację, spostrzegawczość...

Kształtowanie orientacji przestrzennej – to ważna sprawa i świetna zabawa ;)

Kotki się zmęczyły, głodne są troszeczkę, więc pysznego mleczka dostały miseczkę…

Z dużą ciekawością śledziliśmy przygód ,,Kota w Butach’’.

Ale to wystawiona w sztuka pt.,,Chory kotek’’ grana przez młodych zdolnych aktorów zdobyła nasze serca...

Oczywiście nie mogło zabraknąć czasu na pracę plastyczną. Tu w szczególny sposób wykazaliśmy się talentem malarskim i wrażliwością przy tworzeniu swojej pracy. Piękne przenikanie barw, zaskakujące kontrasty i bogactwo koloru, oraz precyzja w wykończeniu obrazu - łączenia elementów, tworzy je dziełem doskonałym ;)

     Akcja ,,Niespodzianka dla Mruczka’’ zakończona sukcesem. Zebraliśmy calutki kosz karmy dla kotków z Miejskiego Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt w Zielonej Górze.

               Kochanym Rodzicom bardzo dziękujemy ;)

,, Pięć zmysłów mam i wszystkie znam...

Oko widzi, patrzy w koło czy jest smutno, czy wesoło...’’

Ucho czujnie nadsłuchuje,

Kto tam puka, hałasuje.

Przez zabawy sensoryczne poznaliśmy nasze zmysły, sprawdzaliśmy różne smaki, gorzkie, słone, słodkie i kwaśne.

Język za smak odpowiada, nos wywącha, rączka zbada.. Zimne, ciepłe, mokre, śliskie...nie każdemu farby bliskie.

Stópka też dotyku szuka i tak usprawnia malucha!

Zabawa sensoryczna to świetna sprawa – odkrywanie świata i dobra zabawa :)

,,Babcia to są miłe ręce, książka, herbata słodka,

Śmieszne słowa w dawnej piosence, suknia dla lalki i szarlotka.

Babcia to bajka, której nie znamy, pudełeczka, perfumy, włóczka,

Babcia, to mama mojej mamy, a ja jestem wnuczka.’’

O babci i dziadku rozmawialiśmy na naszych zajęciach, oglądaliśmy rodzinne portrety

wskazując poszczególnych członków rodziny.

Słuchaliśmy piosenek o babci i dziadku, uważnie wysłuchaliśmy historyjki obrazkowej,

którą przy pomocy pani ułożyliśmy wg kolejności wydarzeń.

Dowiedzieliśmy się, że wkrótce będzie wyjątkowe święto Dzień Babci i Dziadka.

Zastanawialiśmy się jak możemy się do niego przygotować.

Przypominaliśmy sobie jak miło jest spędzać czas z naszymi babciami i dziadkami.

To właśnie oni mają do nas najwięcej cierpliwości, kochają nas bezwarunkowo,

za każdy nasz całus i uśmiech gotowi są przychylić nam nieba.

Bardzo lubimy obserwować naszych dziadków i wiele się od nich uczymy,

kojarzą nam się ze wspólnymi chwilami, ale też z różnymi przedmiotami...

Przygotowujemy się do ich święta, by im podziękować za miłość, troskę, czułość, wspólne zabawy,

spacerki, wyśpiewane piosenki, ...pyszne lody i cukierki! Za wszystko! Dziękujemy!

Aby lśniły wszystkie kątki, zrobimy dziś porządki,

0brusy pięknie wyprasujemy i nawet po zakupy pojedziemy…

Choć mówić jeszcze nie umiemy to namalujemy… Babcię i Dziadziusia we własnej osobie!

Życzę dziś Tobie, Babuniu Miła,

Byś zawsze, zawsze szczęśliwą była.

I Tobie Dziadku życia najdłuższego,

Pociechy, szczęścia i zdrowia dobrego.

Bal się zbliża wielkimi krokami, wszak karnawał jest tu z nami....

A jak karnawał to muzyka, tańce i oczywiście... Przebierańce…

Rozmawialiśmy na naszych zajęciach o balach, karnawałowych przyjęciach, strojach, ozdobach.

Bardzo lubimy ,,przebieranki’’, mierzyliśmy różne stroje, wcielając się w rozmaite postacie znane z bajek

i takie z naszej wyobraźni, śmiechu było przy tym co niemiara.

Uważnie wysłuchaliśmy bajki o Kopciuszku, która tak się nam spodobała, że stała się inspiracją do naszych zabaw.

Udaliśmy się do grupy ,,Zajączków’’ by wspólnie pobawić się w teatr i wystawić znaną nam już sztukę pt. ,,Kopciuszek’’.

Odważni mali aktorzy, przy pomocy dobrej wróżki i jej różdżki, dzielnie wcielili się w wybrane role i świetnie je wykreowali.

A zadziwiona widownia w dużym skupieniu oglądała przedstawienie.

Na koniec były gorące brawa i przejażdżka zaczarowaną karocą...

Zabawa ,,Kapciuszek Kopciuszka’’ to ćwiczenie koncentracji uwagi, rozwijanie spostrzegawczości to dużo radości i satysfakcji z wykonanego zadania, łączenia przedmiotów do pary. Podobnie do kolejnej proponowanej zabawy ,, Znajdź taki sam balonik’

Baloniku nasz malutki, rośnij duuuży okrąglutki ;)

Baloniki udekorowały naszą salę i towarzyszyły nam podczas naszych zabaw ruchowych, muzycznych, rytmicznych,

oddechowych, plastycznych, jak i również dydaktycznych.

Jak karnawał, to i maski... te nasze są wyjątkowe, bo wykonane z obrysowanych i wyciętych konturów naszych rączek.

Pracowicie i samodzielnie przez nas udekorowanych, kolorowymi cekinkami ;)

,,Kto przebierze się za misia? Kto za królewicza?

A kto z dzielnym Indianinem będzie tańczył dzisiaj?

Biegnie zając za piratem, pajac robi miny.

A królewny rozrzucają wstążek serpentyny

Karnawałowa zabawa, karnawałowy bal.

Kto nie bawi się z nami, temu będzie żal.

Sypie, sypie się konfetti, fruną baloniki.

Słychać śmiechy, słychać brawa i dźwięki muzyki

To karnawał jest w żłobeczku, wszyscy się bawimy.

Raz na lewo, raz na prawo, w tańcu zakręcimy...’’

Ach jak pięknie wyglądamy! Do galerii zapraszamy ;)

Grudzień to miesiąc szczególny i radosny. To czas oczekiwania na święta Bożego Narodzenia oraz na odwiedziny wyjątkowego gościa...

Świętego Mikołaja!

,,Długi płaszcz czerwony, wąsy, biała broda...

To Święty Mikołaj. Nie zmienia się moda!

Choć niektórzy twierdzą, że to staroświeckie,

Nie ulega trendom, od kiedy był dzieckiem...’’

Z przyjemnością wysłuchaliśmy piosenek, wierszyków i zabawnych historyjek o Mikołaju i jego pomocnikach.

Poznaliśmy charakterystyczny czerwony strój, jego elementy i wszystkie niepodważalne atrybuty.

Cierpliwie układaliśmy puzzle z wizerunkiem renifera, elfa i samego Mikołaja. I choć zadanie było nie lada wyzwaniem,

to z niewielką pomocą naszej pani, udało się!

Z entuzjazmem przyjęliśmy kolejne zadanie, szukania zaginionej czapki Św. Mikołaja…

Zamieniliśmy się w pracowitych Elfów i uporządkowaliśmy prezenty, próbując dobierać wg koloru lub wielkości.

Udało nam się też znaleźć parę identycznych paczek.

W oczekiwaniu na przybycie uroczego starszego pana z siwą brodą...

Udekorowaliśmy naszą salę i choinkę.

Podziwialiśmy różne ozdoby choinkowe, posegregowaliśmy nasze zbiory względem jakości, wielkości, dzieląc na duże i małe i wg kolorów...

Oczywiście wykonaliśmy jeszcze pracę plastyczną dedykowaną naszemu wspaniałemu gościowi …

Mikołaj, Mikołaj jedzie samochodem,

bo gdzieś zgubił saneczki w tę mroźną pogodę.

Hu, hu, ha, tralala, co to za Mikołaj?

Hu, hu, ha, tralala, co to za Mikołaj? Mikołaj,

Mikołaj lat ma już bez liku,

a prezenty dziś wiezie dzieciom w bagażniku.

Hu, hu, ha, tralala, co to za Mikołaj?

Hu, hu, ha, tralala, co to za Mikołaj?

Może Mikołaj przyleci samolotem, ciuchcią...

HO HO HO! Przyszedł... Na piechotę!

Zostawił wielkie ślady... Dla dobrej zabawy! Poszliśmy za jego tropem...

Gdzie go znaleźliśmy potem?

No i w końcu nadszedł ten upragniony dzień 6 grudnia!

W doskonałych nastrojach ubrani w czerwone stroje i czapeczki, bawiliśmy się wesoło, tańcząc w rytm świąteczno - mikołajkowych piosenek...

Aż tu nagle...

Pojawił się! Prawdziwy Święty! Zawsze uśmiechnięty!

Przybył do nas, w towarzystwie uroczych Elfów, prosto z mroźnej, bajkowej krainy

i obdarował nas wspaniałymi prezentami i odrobiną łakoci.

Nim błyśnie pierwsza gwiazda...

Czas poznać tradycje i zwyczaje związane ze świętami Bożego Narodzenia.

,,My aniołki tutaj w niebie cichutko siedzimy.

I o pięknej choineczce tak sobie marzymy...

ref: Choinka, choineczka, tu bombka, lampeczka.

Choinka, choineczka, na czubku gwiazdeczka.

Bez choinki tutaj w niebie jest nam bardzo smutno.

Może ktoś nam ją przyniesie, chociażby malutką...’’

Mamy, dla taty i mamy, piękne choineczki i jeszcze do kompletu słodkie aniołeczki ;)

,,.. No a ten aniołek najładniejszy

Biegnie sam w ubranku swym najbielszym

Biegnie w dół, rozchmurza ciemne chmury

Nie chce już na święta patrzeć z góry.’’

,,Świąteczne aniołki, wesołe aniołki na chmurkach fikają koziołki.

Fikają z radości, że będziesz je gościć. Na święta wesoła kolęda...’’

...Kiedy pierwsza gwiazda na niebie zaświeci

siądą do wieczerzy z rodzicami dzieci.

-Smacznego! – aniołek krzyknie do rodzinki,

Chrupiąc słodki piernik na czubku choinki...

Cudownych Świąt Bożego Narodzenia.

 I samych szczęśliwych dni w nadchodzącym roku!

           Życzą Pani Kasia, Dorota, Ewa i Ania

Jak przyjemnie i wesoło

Kiedy dynia krąży w koło.

Dynia tu, dynia tam,

Dynia krąży tu i tam.

,,Dyniowym’’ powitaniem rozpoczęliśmy wesoły, energetyczny i pomarańczowy tydzień zabaw...

Podziwialiśmy przyniesione do żłobka okazy, porównywaliśmy wielkość, kolor, kształt. Z ogromnym zainteresowaniem zajrzeliśmy do środka dyni...

Pod grubą skórą ukrywa się mięciutki miąższ i spora ilość pestek.

Dowiedzieliśmy się, że to urokliwe warzywo jest równie zdrowe jak i smaczne, można z niego przygotować wiele doskonałych potraw, które dość często są serwowane przez naszą żłobkową kuchnię. Odbyły się również „dyniowe zabawy ”, które przyniosły nam wiele radości: dyniowy wyścig, dyniowy pociąg, dyniowe tańce i pląsy. Zabawa była świetna, a śmiechu co niemiara.

Z radością wykonaliśmy pracę plastyczną, której tematem była oczywiście dynia i jej pomarańczowy kolor.

Lubimy warzywa - bo pyszne są i zdrowe i tak bardzo kolorowe...

Poznaliśmy całą plejadę warzywnych gwiazd; rudą marchewkę, zieloną sałatę, wąsatego ogórka... i tą co największego twardziela rozczula...

Złocista pani cebula !

,,Spójrzcie tylko na pietruszkę;

W ziemi chowa białą nóżkę,

Natkę zaś unosi w górę.

Czyż nie piękną ma fryzurę?

Zanim wszystkie warzywa spotkały się na straganie, rosły w ogródku...

Sprawdziliśmy dokładnie jak i gdzie rosły oraz porównywaliśmy prawdziwe warzywa do tych z obrazka.

Pyszne jarzynki mogliśmy dotknąć, powąchać i oczywiście spróbować...

Porozmawialiśmy o wszystkich zaletach... Tak w konkretach

...Bo gdy będziesz jeść warzywa co dzień to ze zdrowiem będziesz w zgodzie. I marchewkę i ziemniaki i pietruszkę i buraki i brokuły kalafiora Pora, rzepę, pomidora... Jaki morał stąd wypływa? TRZEBA WSZYSTKIE JEŚĆ WARZYWA!

Podobały nam się wesołe wierszyki o warzywach, piosenki i inscenizacje... Jednak to, najwięcej radości dały nam zabawy ruchowo-taneczne oraz te z wykorzystaniem chusty animacyjnej. A oto nasze ulubione...

,,Warzywa do garnka’’

"W ogródku warzywnym króliczki siedziały i smaczną kapustkę smacznie zajadały.

Zosia to spostrzegła do ogródka wbiegła. Truś, truś, trusia, truś i króliczków nie ma już."

Zadania wymagające skupienia uwagi wykonywaliśmy z bardzo dużym zaangażowaniem.

Z satysfakcją prezentujemy nasze prace pt. ,,Wesołe warzywa’ w żłobkowej galerii.

Burak z grządki wywędrował.

Czy nie wiecie gdzie się schował?

Nie chcesz mieć miny ponuraka? Pij sok z buraka! Mniam ;)

,,Gdy na dworze pada deszcz

Kiedy wszystko szare jest

Wyjmij farby i namaluj to co tylko chcesz...’’

Gdy jesienna pogoda nie nastraja optymistycznie jest mokro, szaro, buro i ponuro, a w dodatku mgła...Nie pozostaje nic innego, tylko włożyć kalosze i ubrać płaszcz przeciwdeszczowy i mimo kiepskiej pogody wesoło zaśpiewać...

,,Zła pogoda, kapie woda, kapie z nieba, kap, kap, kap. A w kaloszach do żłobeczka idą dzieci, chlap, chlap, chlap!

Kap, kap, kap, kap, kap, kap, idą dzieci, chlap, chlap, chlap!’’

I od razu zrobiło się pogodnie i wesoło, nawet słoneczko na chwilkę zajrzało przez żłobkowe okienko by sprawdzić… Co się u nas dzieje?

Zabawa ,,Szukam cię we mgle’’ dostarczyła nam ogromnie dużo radości. Dowiedzieliśmy się że mgła choć jest zjawiskiem trochę tajemniczym i ulotnym, składa się z malutkich kropelek wody. Do naszej zabawy wykorzystaliśmy duży arkusz foli. Wielka była nasza radość gdy chuchając na nią zauważyliśmy parę! (malutkie cząsteczki wody). Takie z nas zuchy i mali odkrywcy!

Pada deszcz, pada deszcz pada deszcz na dworze. Taki mokry, że już bardziej mokry być nie może.

Lecą w dół, lecą w dół srebrne koraliki. Zmoczą drzewa, zmoczą pola domy i chodniki.

Pada deszcz, pada deszcz pada deszcz na dworze. Stuka, puka, stuka, puka straszy kogo może.

Mała mysz, mała mysz, biegnie na paluszkach. I deszczowe koraliki zbiera do fartuszka.

Inscenizowane opowiadania z użyciem rekwizytów jak i piosenki inscenizowane ruchem, to nasza ulubiona forma zabawy, która to miedzy innymi pobudza naszą wyobrażnię, aktywność poznawczą i twórczą.

…Wieje wiatr, szumią drzewa

Idzie burza i ulewa.

A ja w domku schowam się

Deszcz nie zmoczy mnie…

Dzielnie ćwiczyliśmy spostrzegawczość i pamięć i bardzo trudną sztukę skupienia uwagi. Próbujemy segregować, dostrzegać podobieństwa, uczymy się rozróżniać kolory oraz łączyć przedmioty lub obrazki do pary np. parę kaloszy ;)

,, Wiatr zapukał w okno, do dzieci:    Halo, hej maluchy, jak leci?’’

Zaszumiało, zawirowało… z zaciekawieniem przyglądaliśmy się zjawisku tańczącego wiatru za oknem, jak i wywołanego za pomocą dużego wiatraka oraz małych wiatraczków.

Z przyjemnością naśladowaliśmy taniec i odgłosy jesiennego wiatru...

Z zapałem wykonywaliśmy ćwiczenia oddechowe. Dmuchaliśmy ,,Co sił w płucach’’ w deszczowe kropelki…

Cierpliwie próbowaliśmy przegonić deszczyk z chmurek lub przenieść słomką kropelkę na chmurkę ;)

Jak co roku 25 listopada w naszym żłobku hucznie obchodzimy Dzień Misia

Ten szczególny dzień był uwieńczeniem cotygodniowych zabaw poświęconych misiom.

Były misiowe pląsy, misiowe bajeczki, misiowe zgadywanki i układanki.

Bardzo zaciekawiła nas historyjka obrazkowa pt. ,,Zagubiony miś’’.

W skupieniu wysłuchaliśmy przygód misia, a następnie próbowaliśmy poukładać obrazki wg kolejności...

Sporą satysfakcję dała nam zabawa z elementem tropienia ,,Poszukaj misia’’

Wszystkie ukryte maskotki się odnalazły, a my z radością rozpoczęliśmy nasze ulubione pląsy muzyczne, zabawy ,,Stary niedźwiedź’’, ,,Dwa malutkie misie…’’, ,,Ja jestem niedźwiadek’’.

Zajęcia plastyczne dają nam wiele satysfakcji i tym razem nie mogło zabraknąć bohatera całego tygodnia ,, Oto mój miś’’.

Przyjęcie u Kubusia Puchatka było bardzo udane i pyszne ;)

Zabawy i radości było tego dnia co nie miara…

,,Hopsa-sa, oto ja!

          Nóżki dwie, rączki dwie

          Hopsa-sa, każdy wie...’’

     Nasze październikowe zajęcia rozpoczęły się zaskakująco i zagadkowo... A mianowicie od obrysowania postaci naszego odważnego kolegi, na dużym arkuszu papieru... Tak powstała sylwetka Jacusia.

     Korzystając z plakatu, kolorowych obrazków i książeczek poznawaliśmy i wskazywaliśmy poszczególne części ciała. Przez słuchanie piosenek i zabawy muzyczno-ruchowe ćwiczyliśmy orientację w schemacie własnego ciała.

                           Pokaż Jacuś, gdzie masz oko.

                           Gdzie masz ucho, a gdzie nos.

                           Gdzie masz rękę, gdzie masz nogę.

                           Gdzie na głowie rośnie włos.

                                 Daj mi rękę, tupnij nogą.

                                 Kiwnij głową, tak i nie.

                                 Klaśnij w ręce, hop do góry.

                                 Razem pobawimy się.

Zabawne rymowanki, wierszyki i ciekawe historyjki pomogły dostrzec różnice w nazywaniu części ciała ludzi oraz rozmaitych zwierząt.

 Aktywnie uczestniczyliśmy w obrazowaniu opowiadanych lub śpiewanych treści, pomagając wskazać poszczególne elementy na powstającym rysunku. A finalnie pokolorowaliśmy obrazek.

Doskonale poradziliśmy sobie w zabawie dydaktycznej ,,Ubieramy Jacusia’’ i bez żadnego problemu dopasowaliśmy elementy ubrania do poszczególnych części ciała.

                                    ,,Kiedy patrzę do lusterka,

                                       miła buzia na mnie zerka.

                                       Lecz gdy tylko zmarszczę czoło,

                                       wcale nie jest mi wesoło.

                                       Groźną minę wtedy mam.

                                        Nie chcesz wierzyć? Zobacz sam.

                                        Zaraz jednak łagodnieję.

                                        Popatrz na mnie! Ja się śmieję.

                                        Nie chcę więcej marszczyć czoła.

                                        Lepsza mina jest wesoła’’.

Zabawy z lustrem- robienie dziwnych, śmiesznych minek, wywołały radosny nastrój i wprowadziły nas w ,,Dzień Uśmiechu” - czas beztroskiej zabawy...

         Hejże hej, hejże ha każdy dzisiaj uśmiech ma!

                         Tu jedną rączkę mam, tu drugą rączkę mam

                                 Jak rączki pracują, pokażę wam...

Tak kleją, malują i bardzo się starają „ Jeżyki”.

Na wernisaż wystawy ,,Mały Picasso’’ zapraszają ;)

                             Jesienne wędrówki, jesienne wycieczki,
                                   jesienne wyprawy w nieznane,
                               jak miło iść razem przez świat kolorowy
                                   i zbierać brązowe kasztany.

      Cudowna Pani Natura sowicie nas obdarowała swoimi kolorami jesieni, które podziwialiśmy na naszych zajęciach i wykorzystaliśmy do ćwiczeń usprawniających naszą pamięć, koncentrację, trudną umiejętność skupienia i utrzymania uwagi.

Były pierwsze próby segregowania, rozróżniania kolorów i kształtów.

       Bardzo nam się spodobały zabawy badawcze... Z wielką pasją rozpuszczaliśmy i mieszaliśmy farby z wodą... W wyniku wnikliwych badań i doświadczeń powstawały nowe – prawdziwie jesienne barwy!

      Wysłuchaliśmy uważnie ,,Jesiennych opowieści’’. Z ciekawością przyjrzeliśmy się ilustracjom przedstawiającym fascynujący świat przyrody i sprawdziliśmy co ciekawego dzieje się w lesie i w ogrodzie...

             Kolorowa jesień już chodzi po lesie
                Kasztankową grę dzisiaj zagra wiatr
              Wietrzyk gwiżdże cza-cze w jesiennym bukiecie
                A dzieci śpiewają cza – cza – cza

                            Tańczymy cza- cza- cza
                             Cza- cze wietrzyk gra
                             Liście tańczą cza- czę
                             więc tańczę i ja. ...

  Były eksperymenty naukowe nie mogło zabraknąć eksperymentowania muzycznego. Z wykorzystaniem materiału naturalnego, w postaci szeleszczących listków, stukających kasztanków. Wsłuchując się w naturalne dźwięki przyrody tworzyliśmy swoje, niepowtarzalne melodie.

Na zajęciach plastycznych, naszymi zręcznymi rączkami utkaliśmy kolorowy jesienny dywan ;)

                                  Jesienią, jesienią

                                 Sady się rumienią: 

                                    Czerwone jabłuszka

                                    Pomiędzy zielenią. 

     Ostatni tydzień zajęć w tym miesiącu był bardzo pyszny, kolorowy i pachnący. I do tego bardzo zdrowy – owocowy!

      ,,Zapasów nadszedł czas, słodziutkie śliweczki do tańca proszą nas.

                             Kap, kap, jesienna to jest gra….’’

      Poznaliśmy smak, zapach, porównaliśmy kształty i kolory naszych wspaniałych ogrodowych skarbów. Poznaliśmy dużo wesołych piosenek i zabawnych wierszyków o gruszeczce, śliweczce i o jabłonce, nad którą zajaśniało gorące słonce ;)

Mogliśmy delektować się soczystymi owocami.

                    Czy to jabłko, czy to gruszka

                          Hoop do brzuszka…

…Wszyscy mamy dziarskie minki, bo zjadamy witaminki…

Przy okazji sprawdziliśmy, co kryje w sobie owoc? Pestkę! A nie robaczka ?Takiego z wierszyka i naszego obrazka ;)

Dzielnie kolorowaliśmy nasze prace, próbując prawidłowo trzymać kredkę w dłoni...a nie w buzi ;)

     Oczywiście nie mogło zabraknąć zabaw na ćwiczenie koncentracji uwagi. A, że dzielne z nas maluchy ćwiczymy umiejętność skupienia się na tym, co robimy, porównujemy obrazki, wyszukując różnic i szukając podobieństw.

W ramach relaksu – zabawy integracyjne  poznajemy imiona naszych koleżanek i kolegów, świetnie się bawiąc, ćwiczymy naszą pamięć i koordynacje wzrokowo-ruchową ;) 

                          Kto ma jabłuszko, niech wejdzie dokoła.

                                 Ukłoni się nisko i cześć zawoła…

Wrzesień minął w oka mgnieniu, a wraz z nim okres adaptacyjny, czas trudnych rozstań, niepewności,

lęku przed nieznanym. Przed nami czas fascynującej przygody i mnóstwo cudownej zabawy...

Poznaliśmy już nasze panie, wiemy, że można się do nich przytulić jak do kochanej cioci,

która rozweseli, zaśpiewa piosenkę i odgoni wszystkie smuteczki ;)

Powoli poznajemy nowych kolegów, koleżanki i zabawki.

Stajemy się coraz bardziej samodzielni, wciąż odkrywamy skarby w naszej sali

i chętnie zaglądamy w każdy kąt, poznając zawartość szuflad i szafek.

Wiemy już gdzie jest jadalnia, sypialnia i nasze łóżeczko, w którym tak słodko zasypiamy…

Za nami pierwsze nasze zajęcia poznawcze, gościliśmy na nich panią Jesień.

Przyszła do nas radosna, kolorowa i podarowała nam kosz jesiennych skarbów.

Było w nim całe bogactwo jesiennych darów z sadu, ogrodu i lasu;

grzybki, kasztany, żołędzie i przepiękne czerwone korale jarzębiny.

Idzie lasem pani jesień
Jarzębinę w koszu niesie
Daj korali nam troszeczkę
Nawleczemy na niteczkę